maj 07 2020

Dzień zwykły i niezwykły


Komentarze: 0

Wczorajszy dzień był dość leniwy, deszczowy, ale potrzebowałam takiego małego lenistwa. 

Skupiam się na celu aby schudnąc do 47,00 kg, niestety od tygodnia mam straszne wzdęcia, nie wiem co mam z tym brzuchem zrobić ale chyba po pandemii musze z powrotem iść do lekarzu z tym problemem. 

Odezwał się do mnie Damian, taka tam stara znajość sprzed 3 lat, byłam kiedyś u niego we Wro ale to się źle skończyło. Teraz napisał, przeprosił od 2 dni piszemy ze sobą intensywnie, rozwawialiśmy chyba ze 3 h przez telefon, mamy się spotkać jutro, ponieważ jadę jutro do Marty a w sobotę śmigamy do Zakopanego, pochodzić trochę po Tarach. 

Jestem ciekawa czy to wszytsko co się dzieje, w ta ten weekend wyjazd do jednego faceta, który okazał się dla mnie wielką nauczką i wiele mi uświadomił, w ten weekend spotkanie z Damianem. Czy to jakieś działanie z góry? Czy On chce mi ciś pokazać, powiedzieć ? Wiem jedno, poddam się fali, niech ona mnie prowadzi razem z Jezusem. Biorę to co mi się przytrafia, bo ufam, że to wszytko ma jakiś głębszy sens, tylko musze to przeżywać świadomie. 

 

Czuję że życie daje mi jakąs lekcje właśnie, nie mogę się doczekać tego, co mam się z niej nauczyć ;)

angelikahajduga   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz